|
Konrad Witek (Deck)wiek: 50 l. kontakt: deck@entre.pl
Testowany sprzęt
Mała rzecz, a cieszy25-10-2006 Zima jest porą roku wymagają odmiennej strategii odzieżowej. Jednym z podstawowych jej elementów są rękawiczki. Osobiście uważam, że rękawiczki dla biegacza nie muszą grzać rąk, powinny raczej zatrzymywać endogenne ciepło wydzielane przez ciało podczas wysiłku fizycznego. Kolejnym zagadnieniem jest pot, mile widziane byłoby, gdyby w miarę możliwości odprowadzały go na zewnątrz. Obie te cechy posiadają rękawiczki biegowe zaopatrzone trzema paskami gdzieś w okolicy przegubu dłoni. W pierwszym kontakcie wydają się raczej cienkie i takie jakby niepozorne, czyli zgodnie z rzeczywistością. Po wyjściu w nich na trening, przy założeniu, że mamy do czynienia z temperaturą oscylującą w dolnych centylach skali celcjusza, innymi słowy ujemną, pierwszym wrażeniem jest brak komfortu cieplnego dłoni. Jednakowoż, już w trakcie rozgrzewki poczuć można normalizację temperaturową tej części ciała. Po jakimś czasie, na wierzchniej części dłoni pojawia się delikatny, białawy nalot znamionujący uruchomienie procesów termoregulacyjnych, potocznie zwanych poceniem, świadczący o zdolnościach na zewnątrz transportowych rękawiczek. Jeszcze nie znalazłem dokładnej korelacji pomiędzy szybkością wystąpienia oszronienia a temperaturą powietrza, ale z pewnością jakaś istnieje. Rękawiczki po złożeniu lub zrolowaniu zajmują mało miejsca, dzięki czemu w razie potrzeby łatwo je schować do kieszonki i nie wypychają jej zbytnio, dzięki czemu nie wpływają ujemnie na tzw. image biegacza, czyli wizerunek. Reasumując, mała rzecz a cieszy, bawi i jest przydatna. Ostatnią ich cechą, jednakże dość istotną, jest to, że w miarę przyjemnie wyciera się nimi nos, co zimową porą czasem jest przydatne. Kurtka na miarę potrzeb06-07-2006 Jedną z podstawowych wad jaką miała moja biegowa był brak kurtki. Takiej kurtki co to od deszczu ochroni i wiatru nie dopuści. Aż nadszedł ten dzień i dostałem w swoje ręce kurtke Climaproof Formotion oczywiście obdażoną trzema równoległymi paskami, w tym konkretnym przypadku czarnymi. Akurat wypadła mi 2,5 tygodniowa delegacja do Cetniewa, w terminie wczesno-wiosennym. Zmienna pogoda i wiatr od morza to były warunki, których mogłem tam doświadczyć, i doświadczyłem.
Kurtka z wyglądu robi dobre wrażenie, aczkolwiek ilość oddychających wszywek zapowiadała raczej możliwości bardziej antywiatrowe niż wodoodporne. Zrobiona jest z dość cienkiego materiału, zapewne kosmicznego pochodzenia, dzięki czemu nie sprawia większych problemów podczas chowania jej do i tak już wypełninej po brzegi torby. Rzeczona kurtka posiada również tylną kieszeń, która mimo takiego usytuowania jest bardzo prosta i ergonomiczna w obsłudze.
W użytkowaniu zachowuje się bardzo sympatycznie. Nie krępuje ruchów, nie szeleści ani nie wydaje innych denerwujących dświęków, jest lekka i "nieodczuwalna", a przy tym ładnie się w niej prezentuję. Minusikiem małym jest to, że suwak po zapięciu lekko "wybrzusza" się na wysokości klatki piersiowej. Kurtka zaopatrzona jest w różne elementy odblaskowe, co niewątpliwie jest przydatne podczas treningów w popołudniowej szarówce lub podczas deszczu.
Jeśli chodzi o jej przydatność podstawową, to wiatru się ona za bardzo nie boi. Oczywiście nie grzeje zbytnio, więc w chłodniejsze dni trzeba pod nią założyć coś cieplejszego, ale nie ma się uczucia "przeszywania" przez wiatr. Jak napisałem wyżej, nie wygląda ona na wodoodporną i po części jest to prawda. Podczas dłuższego biegania w deszczu nie uchroni ona przed przemoknięciem, ale ja nie należe do entuzjastów deszczowych treningów, więc jak widzę że zanosi się na deszcz lub zaczyna padać, to biegiem wracam do domu. Z tej przyczyny kurtka ta jest dla mnie idealna. Okazuje się mianowicie, że głównia część materiału ma pewne właściwości wodoodporne. Deszcz przybiera na niej kształt gustownych kuleczek, które następnie jak perełki spadają na ziemię. Po pewnym czasie kurtka zaczyna mimo wszystko przemiękać, ale w przeważającej liczbie przypadków, zdążyłem do tego czasu wrócić do hotelu.
Reasumując, jest to bardzo sympatyczna kurteczka, jednakże tylko dla tych, co zamiast moknąć wolą skrócić trochę trening. Jeśli chodzi o problem wiatru, to może czuć się rozwiązany.
|