Beata Andres (Beata)

Rekordy dystans nazwa zawodów czas atest Maraton Wrocław 1995 02:48:19 TAK Półmaraton Wiązowna 1995 01:25:50 TAK 15 km Chomiczówka 1995 00:59:13 TAK 10 km Piła 1995 00:36:53 TAK 5 km Sopot 1994 00:17:51 TAK 2 km Spała 1994 00:06:30 TAK

Testuję sprzęt zobacz opinie zawodnika

Adistar Cushion Supernova Formotion Wind Jacket Women Supernova Formotion Long Tigh Women Adistar S/S Tee Women Supernova Formotion S/S Tee Women Response Wind Pant Women Adistar Singlet

Nagrody

26-03-2006 I Półmaraton Warszawski - II Miejsce Drużynowe

31-12-2008 ENTREK 2008

Jakaś bliżej nieokreślona potrzeba ruchu tkwiła we mnie odkąd pamiętam, ale dopiero w 1990r. trafiłam do sekcji LA w małym klubie na warszawskim Ursynowie. Zaczęły się regularne treningi, obozy, zawody, emocje. Po kilku latach poczułam jednak, że za bardzo mnie to ogranicza. Odkryłam też nową fascynację – góry. I zaczęły się wyprawy piesze i rowerowe, nie raz dość ekstremalne, wolność, przestrzeń. Pomiędzy wyjazdami truchtałam sobie niezobowiązująco.

W końcu przyszedł czas na pracę zawodową, z czym wiązał się nieustanny brak czasu wolnego. Ograniczyło to wyjazdy. Jednocześnie odkryłam forum biegowe, i poznałam ludzi, którzy bawią się bieganiem. I znów zaczęły się treningi. Nieco bardziej spontaniczne, bez konkretnego planu, często z trudem wpasowywane pomiędzy pracę a obowiązki domowe.

I zawody. Już amatorskie, z nowymi życiówkami, jakże jednak cieszącymi. A jednocześnie z towarzyszącą im świadomością, że nic przecież nie muszę.

W bieganiu jestem samotnikiem. Zawsze wymyślę tysiąc powodów, żeby nie biec z grupą: za wcześnie, za póŹno, nie tą trasą, nie w tą stronę. Tylko biegnąc samemu można się skoncentrować na sobie, poczuć jedność z otaczającym nas światem przyrody. To zapewne taki rodzaj nieświadomej medytacji, pozwalający oderwać się na chwilę od tego, co „tu i teraz”.

A w życiu pozabiegowym Lubię dobre czerwone wino, mocną czarną herbatę, gorzką czekoladę. Intensywne smaki.

Wyniki