Może nauczę się węzłów żeglarskichś
12-10-2006
Pech chciał, że zamiast drobnej szczupłej budowy biegacza, natura wyposażyła mnie w sylwetkę „wiecznie wymagająca zbijania wagi J ”
Nie zależnie jednak od tego, ile bym nie schudł to moje uda zawsze są zbyt obszerne. Dlatego zwykle nie biegam w krótkich getrach – są po prostu za ciasne w udach.
Tym razem jednak dostałem okazję wypróbowania jednych z nich.
Oczywiście wybrałem duże, właściwie to za duże, właściwie to XL.
Faktem jest jednak, że pasują na moje nogi. W pasie już gorzej, w każdym razie po ściągnięciu sznurka regulującego obwód w pasie są ok.
Na pierwszym treningu wyszło zaskakująco dobrze, więc założyłem je na długie wybieganie, i tu pozytywne zaskoczenie – uda nie zatarte. W końcu remedium na mój odwieczny kłopot.
Jedyny mankament to sznurek regulujący – spodenki się rozwiązują albo nauczę się węzłów żeglarskich, albo wciągnę w pas gumę.
A gdyby tak zrobić spodenki na 74 w pasie i tyle samo w udzie J
Poza tym wszystko ok. POLECAM
Dominik